Cześć. Zapraszam was do obejrzenia mojej najnowszej sesji. Współpracowałem tym razem z Yumi Photo, która nie raz się tutaj pojawiła.
Zdjęcia chciałem zrobić w moim rodzinnym mieście. Miejsce znałem od lat, ponieważ z przyjaciółmi często tam bywamy, więc postanowiłem, że tam odbędzie się sesja. Razem z Yumi wybraliśmy kilka scenerii, a mianowicie: drzewa ( zdjęcie powyżej), drogę oraz kwiatowe pole.
Outfit jest następujący: czarny t - shirt z trupią czachą, bluza "bejsbolówka", buty typu "szczury " oraz lenonki. Wybierając strój miałem zamiar dać tchnienia mojej mrocznej , wampirzej duszy. Udało się - czarny doskonale komponuje się z fioletowym i białym. Do tego lenonki, które dają wisienkę na torcie mody. Wszystko gra i śpiewa, jak to mówią.
Jeśli jesteś stałym bywalcem zauważyłeś, że zmieniłem swoją fryzurę. Zdecydowałem się na radykalne cięcia. Postawiłem grzywkę do góry i oto... Nowy chłopak, jak to stwierdził mój wychowawca. Jednakże i tak cholernie trudno jest zapanować nad moim włosami. Po prostu trudno się układają. Czasami można dostać szału. Jeśli macie jakieś porady, to piszcie w komentarzach.
Zakupiłem również nową parę lenonków. Czarnych, dodam. Mam bzika na punkcie okularów, zwłaszcza na ten typ. Teraz poluję na takie inne, wręcz rzekłbym futurystyczne. . Może niedługo zobaczycie mnie w nich.
Droga, jak zawsze daje świetne efekty. Czego nie robi się dla sesji. Z Yumi w pewnym momencie nawet musieliśmy uciekać, bo zostałaby z nas mokra plama.
Od zawsze marzyłem o zdjęciu na tle żółtego pola kwiatów. Widziałem i podziwiałem sesję w takim plenerze. Są takie świeże oraz pełne optymizmu. Teraz mi się udało zrobić takie zdjęcie. Jestem z niego bardzo dumny.
My gypsy life... Nic dodać nic ująć. Jest idealne.
Kończę post. Za tydzień wracam do was z kolejną partią zdjęć. Wymyśliłem sobie, że zrobię kolejny wpis z moim zdjęciami , własnego autorstwa. Znajdą się tam moje selfie itp.
Mam nadzieję, że sesja przypadła do gustu.
Do zobaczenia,
Krzysiek Tom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz