piątek, 10 lutego 2017

O wszystkim i o niczym #2 - Mini sesja



Cześć, witam was w kolejnym poście. Dzisiaj będzie trochę mojego gadania, czyli kolejna odsłona " O wszystkim i niczym " . Przez większość moich ferii choroba zabawiała się z moim ciałem, więc nie mogłem nic zrobić. Musiałem odwołać wszystkie zaplanowane sesje, spotkania. Ciężkie dwa tygodnie.  Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - jestem zdrowy.


Oczywiście całego czasu wolnego nie przesiedziałem w domu. Byłem na łyżwach, spotkałem się z przyjaciółmi, waliłem w klawiaturę w mojego komputera ile się dało, przelewając na kartkę najmroczniejsze pomysły. Przeczytałem trzy niesamowite książki, ale jedna zachwyciła mną do reszty, mówię o " Królu szczurów " . Niesamowita powieść, z wątkiem historycznym... Aj, znowu bym się rozgadał, o tej książce poświęcę osobny post, bo jest warta omówienia.

Teraz przejdę do meritum posta, czyli co sądzicie o tak zwanych " selfie"? Ja uważam, że to świetne mogąc samemu robić niezwykłe zdjęcia. Myślicie, że w dobrym guście jest zrobienie sobie sesji, bez innej osoby do pomocy ? Sądzę, iż tak, więc może pokaże wam teraz moje zdjęcia, które zrobiłem ostatnio. Muszę od razu powiedzieć, że w telefonie nie mam, aż tak dobrej jakości aparatu, ale chyba wyszło całkiem znośnie. To co ? Zaczynamy ?




Pomysły na zdjęcia zawsze przychodzą mi do głowy w różnych momentach. Motywem przewodnim są okulary. Do tego, workowata bluza ( kocham ją nad życie) dodała surowego charakteru, który pozwolił wydobyć melancholijną atmosferę.  Czasami siedząc samemu w domu, włączam jazz i nic nie istnieje, oprócz mojego świata.
Mam nadzieję, że przyjemnie się czytało i oglądało.  Teraz wracam nadrabiać sesje, a które są niezwykłe, obiecuję wam.

Do zobaczenia,
Krzysiek Tom




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz