Piątek trzynastego to według starych wierzeń dzień przeklęty, pechowy. A guzik prawda ! To my tworzymy swoje życie, a nie przypadkowy układ dni w kalendarzu.
Dziś przedstawiam wam sesję, którą wykonała Monika Dudek. Here we go ! I am strung out Tom Wayne !
Na sesje założyłem błękitną koszulę, która imituje jeans. Do tego czarne, jeansowe spodnie, buty " szczury". Z początku nie byłem przekonany, czy błękit może pasować do wyrazistych, ciemnych spodni, ale mój zmysł mnie nie zawiódł, tworzą perfekcyjną całość. Jak można zobaczyć, sesje nazywa się I am strung out Tom Wayne, więc stąd ten kapelusz, który ma do tego nawiązywać, a wisienką są lenonki, dopełniające outfit.
Pogoda była niezwykła, słoneczko świeciło, ale było strasznie zimno, z tego względu, że zdjęcia były robione w grudniu, przy temperaturze -2 , więc trochę cierpiałem, ale czego się nie robi do sztuki, jeśli można to tak nazwać.
W mojej miejscowości znajduje się przepiękny park, zatem postanowiłem, że wykorzystam go do sesji. Muszę przyznać, że to połączenie natury z słońcem rozświetlającym mój kapelusz wygląda wręcz nieziemsko. W tej sesji chciałem pokazać odrobinę ekspresji.
Mam nadzieję, że zdjęcia się podobają. Every Tom is the same ! Ja muszę wracać, bo mam mnóstwo pracy, a czasu bardzo mało. Zostawiam was w blasku słońca, po którym płynie wodospad szaleństwa.
Do zobaczenia,
Krzysiek Tom Wayne
To ostatnie zdjęcie... Cudo. Fotograf genialna, gdybym tylko miała kogoś takiego do sesji cosplay. :( ❤
OdpowiedzUsuńTak czy inaczej, pięknie, Tom. Jestem pod wrażeniem.
Ps. Imituje, a nie emituje. ;) Literówka?
Dziękuję za ten miły komentarz. Masz rację - wkradła się literówka :)
Usuń