piątek, 24 lutego 2017

" Wspólne święto fantastyki w Gnieźnie "


W miniony weekend ( 17.02- 19.02. ) odbyła się ósma edycja konwentu fantastyki " Fantasmagoria" w miejskim Miejskim Domu Kultury. Organizatorami byli członkowie klubu " Fantasmagorii ". W tym roku wydarzenie  nawiązywało do kultury słowiańskiej.
                       
Program wydarzenia przyciągnął wiele nowych osób, interesujących się historią czy też literaturą fantastyki. Między innymi mogliśmy posłuchać o fantastycznym świecie słowian w literaturze historycznej oraz dowiedzieć się jak nie będąc programistą zrobić grę komputerową. Konwent odwiedzili jedni z najwybitniejszych pisarzy polskiego świata fantastyki, tacy jak Witold Jabłoński czy Marcin Podlewski. Opowiadanie tego ostatniego zostało nominowane do prestiżowej, polskiej nagrody literackiej im. Janusza Zajadla.

Głębia to wszechświat Wypalonej Galaktyki ?

Niekwestionowaną gwiazdą konwentu był Marcin Podlewski, który na swoje prelekcje przyciągnął ogromną ilość osób.  Podczas spotkań opowiadał o swojej pracy twórczej oraz swojej nowej książce. Co myślicie o postapo w kosmosie ? Szaleństwo? Magia ?
Dla mnie spotkanie było dość intrygującym przeżyciem, mogąc słuchać pisarza mówiącego o pasji, z największym zapałem.



Animacje dla dorosłych bez golizny i mordobicia...

Prelekcję prowadziła Katarzyna " Kaźka" Kazimierczak . Naprawdę bardzo mnie zaintrygowała tematem, ile jest bardzo dobrych filmów dla dorosłych, na dobrym poziomie, których niestety - nie znamy.  Słuchałem  z zapartym tchem. Prelekcja była prowadzona w dość ciekawy sposób, a dodatkowo poprzedzona filmami. Najbardziej wrył mi się w pamięć film o starszych paniach śpiewające jazz albo ekranizacja o kocie posiadający ludzki mózg.
Dużym powodzeniem cieszył się Games room, gdzie można było zagrać w najnowsze gry planszowe. Na terenie konwentu także można było  kupić książki oraz wiele gadżetów, np. z Harrym Potterem czy Sherlockiem Holmes.



Dodatkowe atrakcje jak karaoke czy konkurs cosplayów umiliły czas konwentowiczą.





" Niech moc będzie z wami "

Wielkim hitem okazała się wystawa Star Wars, gdzie fani mogli zobaczyć makiety scen i modele pojazdów oraz statków z uniwersum. Wszystko to zostało wykonane przez Krzysztofa Wilczyńskiego.



W wolnej chwili warto było odwiedzić czytelnię, gdzie w ciszy i spokoju można było poczytać ulubiony komiks. Byłem tylko tam na moment, ale zachwyciły mnie te cudeńka, np. była taka książka, którą, kiedy się otwierało rozkładała się makieta z fabułą. Niesamowite.




Mogę z czystym sumieniem zapewnić, że jest to jedna z lepszych imprez odbywających się na terenie Gniezna. Organizatorzy zadbali, aby każdy z uczestników czuł się jak najlepiej. Uważam, że konwentowicze (w tym ja ) powrócą na kolejną edycję Fantasmagorii.


***
Niestety ze względu na problemy techniczne nie mogłem zrobić zdjęć, więc pozwoliłem sobie zaprezentować fotografie, które wykonali organizatorzy Konwentu. Wielkie dzięki :)



piątek, 10 lutego 2017

O wszystkim i o niczym #2 - Mini sesja



Cześć, witam was w kolejnym poście. Dzisiaj będzie trochę mojego gadania, czyli kolejna odsłona " O wszystkim i niczym " . Przez większość moich ferii choroba zabawiała się z moim ciałem, więc nie mogłem nic zrobić. Musiałem odwołać wszystkie zaplanowane sesje, spotkania. Ciężkie dwa tygodnie.  Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - jestem zdrowy.


Oczywiście całego czasu wolnego nie przesiedziałem w domu. Byłem na łyżwach, spotkałem się z przyjaciółmi, waliłem w klawiaturę w mojego komputera ile się dało, przelewając na kartkę najmroczniejsze pomysły. Przeczytałem trzy niesamowite książki, ale jedna zachwyciła mną do reszty, mówię o " Królu szczurów " . Niesamowita powieść, z wątkiem historycznym... Aj, znowu bym się rozgadał, o tej książce poświęcę osobny post, bo jest warta omówienia.

Teraz przejdę do meritum posta, czyli co sądzicie o tak zwanych " selfie"? Ja uważam, że to świetne mogąc samemu robić niezwykłe zdjęcia. Myślicie, że w dobrym guście jest zrobienie sobie sesji, bez innej osoby do pomocy ? Sądzę, iż tak, więc może pokaże wam teraz moje zdjęcia, które zrobiłem ostatnio. Muszę od razu powiedzieć, że w telefonie nie mam, aż tak dobrej jakości aparatu, ale chyba wyszło całkiem znośnie. To co ? Zaczynamy ?




Pomysły na zdjęcia zawsze przychodzą mi do głowy w różnych momentach. Motywem przewodnim są okulary. Do tego, workowata bluza ( kocham ją nad życie) dodała surowego charakteru, który pozwolił wydobyć melancholijną atmosferę.  Czasami siedząc samemu w domu, włączam jazz i nic nie istnieje, oprócz mojego świata.
Mam nadzieję, że przyjemnie się czytało i oglądało.  Teraz wracam nadrabiać sesje, a które są niezwykłe, obiecuję wam.

Do zobaczenia,
Krzysiek Tom